Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych

Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.

Aktualizacja: 01.09.2021 06:10 Publikacja: 31.08.2021 17:20

Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych

Foto: Bloomberg

Inflacja skoczyła w sierpniu do 5,4 proc. (licząc rok do roku), najwyżej od 2001 r. Oczywiście można po części winić za to pandemię, która sprawiła np., że ropa w czasie lockdownego bezruchu mocno staniała, a gdy gospodarka zaczęła wychodzić z dołka, ceny paliw wystrzeliły, w sierpniu o 28 proc. (rok do roku). Ale nie wszystko da się tak uzasadnić.

Zdaniem wielu ekonomistów inflacja wróciła do zwyżkowego trendu zapoczątkowanego na początku 2020 r. jeszcze przed Covidem. Sięgała wtedy 4,3-4,7 proc. Napędzała ją nie pandemia, ale luźna polityka monetarna prowadzona przez Radę Polityki Pieniężnej.

Pozostało 80% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Ludzie potrafią liczyć. Władza prosi się o kłopoty